Autor |
Wiadomość |
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 14:53, 31 Mar 2008 |
|
Na dachu domu publicznego grzmociły się dwa koty,
a że robiły to bardzo namiętnie to spadły.
Zauważył to przechodzący mężczyzna i woła:
- Hej dziewczynki, reklama wam zleciała!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 16:00, 31 Mar 2008 |
|
Żona policjanta patrzy przez okno i zaczyna krzyczeć:
- Janek, ktoś nam auto kradnie!
Policjant szybko wybiega z domu. Po chwili wraca, a żona pyta:
- I co, złapałeś tego złodzieja?
- Niestety skubany uciekł, ale udało mi się zapisać numery!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 16:02, 31 Mar 2008 |
|
Siedzi dwóch dresów na ławce w parku, jeden mówi do drugiego:
- wczoraj jak siedziałem sobie na tej ławeczce na przeciwko siadła niezła dupa. Po chwili rzuciła do mnie oczko... no to ja jej też, potem zaczęła trzepotać rzęsami, no to ja też jej próbowałem zatrzepotać, potem zaczęła mi machać ręką, żebym podszedł, no to podszedłem i wtedy zaczęła mnie smyrać jęzorkiem, no to ja ją też... w końcu ściągnęła bluzkę i mówi: zrób mi to, co potrafisz najlepiej mój Ty ogierze!
- No i co, i co było dalej? - pyta kolega.
- No nic... Wyjeb...łem jej z byka.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 16:02, 31 Mar 2008 |
|
Na parkingu stoi wypasiona beemka, podchodzi do niej dres, łuuup wybija szybę, wskakuje do środka, odpala swoim sposobem auto i odjeżdża z piskiem opon.
Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... po chwili wali się łapą w głowę i mówi.
- o ku...wa! To przecież moje!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karcia dnia Pon 16:04, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 16:06, 31 Mar 2008 |
|
U lekarza:
- Pali pan?
- Nie.
- Pije pan?
- Też nie!
- Co się pan tak cieszy... I tak coś znajdę...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 16:08, 31 Mar 2008 |
|
Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę.
- Czy pan jest ostatni? - Zagaduje.
- Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych!
- Ale czeka pan w kolejce?
- Nie, proszę pani, w poczekalni....
- Pytam, czy stoi pan na końcu.
- Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach!
- Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w d... pocałuje!
- Proszę pani... - Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić...
|
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
'Miranda
Ciężko dotknięty
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elistrand
|
Wysłany:
Pon 16:14, 31 Mar 2008 |
|
-Co powinien wiedzieć student przystępujący do egzaminu?
-Wszystko.
-Co powinien wiedzieć asystent?
-Prawie tyle co student.
-Co powinien wiedzieć adiunkt?
-Powinien wiedzieć w jakich książkach jest napisane to co powinien wiedzieć student.
-A docent?
-Gdzie są te książki.
-A co powinien wiedzieć profesor?
-Gdzie jest docent.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pon 17:21, 31 Mar 2008 |
|
Idzie turysta drogą, a tu nagle spotyka bacę piorącego kota.
- Baco, przecie kota się nie pierze!
- Ano pieze się, panocku, pieze!
Turysta machnął ręką i poszedł dalej.Po godzinie wraca tą samą drogą i widzi bacę ze zdechłym kotem.
- Mówiłem baco, kota się nie pierze!
- Pieze się pieze ino się, panocku nie wyzymo!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Śro 14:24, 02 Kwi 2008 |
|
Rodzina je spokojnie obiad, aż tu nagle wpada Jasiu i drze się:
- Mamo, babciu, siostro, Tatuś się powiesił na poddaszu.
Wszyscy rzucają łyżki i talerze i pędza po schodach na górę, a Jasiu spokojnie:
- Prima aprilis...
No to wszyscy wielkie "UFFFFF"...
A Jasiu kończy:
- ... w piwnicy...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Śro 14:27, 02 Kwi 2008 |
|
Siostra Maria Katarzyna mieszkała w klasztorze niedaleko sklepu monopolowego Jacka. Pewnego dnia weszła do sklepu i powiedziała:
- Jacek, daj mi ćwiartkę brandy.
- Siostro Mario Katarzyno! - wykrzyknął Jacek - Nigdy bym tego nie zrobił! Nigdy nie sprzedałem alkoholu zakonnicy!
- Jacku - powiedziała siostra - To dla matki przełożonej - zniżyła głos - Ma zatwardzenie, no wiesz...
Jacek sprzedał więc jej brandy. Później zamknął sklep i poszedł do domu. Kiedy mijał klasztor i zobaczył siostrę Marię Katarzynę. Śpiewała i tańczyła na chodniku, wirowała, machała rękami jak ptak. Zbliżał się tłum, więc Jacek przepchnął ja dalej i krzyknął:
- Siostro Mario Katarzyno! Na litość boską! Powiedziała mi siostra, że to na zatwardzenie siostry przełożonej!
Niezbita z tropu siostra Maria Katarzyna odpowiedziała:
- Bo tak jest, mój młodzieńcze, tak jest! Kiedy mnie zobaczy, to się zesra!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pią 14:51, 04 Kwi 2008 |
|
- Ile dostaje katecheta?
- 1200 złotych i dwóch chłopców...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pią 14:53, 04 Kwi 2008 |
|
Łysy ksiądz odprawia mszę, a zezowaty kościelny zbiera datki. Chodzi z koszyczkiem od ławki do ławki, każdemu mówi "Bóg zapłać, Bóg zapłać". Patrzy jednym okiem w górę drugim w bok. W pewnym momencie patrzy, po łysinie księdza łazi menda. Więc myśli jak ostrzec księdza, żeby wierni nie zauważyli. Klęka, składa ręce i śpiewa:
- Dzieją się tu różne sprawy, pasą się bydlęta, tam gdzie niema trawy!
Ksiądz się zorientował, spojrzał do góry, trzasnął mendę ręką, po czym zatarł ręce i rozłożył odśpiewując kościelnemu:
- Dzieje się to pod boskim wyrokiem, jak żeś to ku*wa dojrzał tym jednym okiem?!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karcia dnia Pią 14:54, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pią 14:56, 04 Kwi 2008 |
|
Ksiądz pyta dzieci na lekcji religii:
- Kto mi powie jak wygląda Matka Boska?
Wstaje Jasio i mówi:
- Matka Boska wygląda jak matka Stasia Kwaśniaka.
- a skąd ty Jasiu wiesz, że wygląda jak jak Stasia mama? - pyta dalej ksiądz.
- a bo stałem wczoraj pod plebanią wieczorem i widziałem jak od księdza z plebani wychodziła jakaś pani podobna do mamy Stasia, a ksiądz powiedział: "Matko Boska żeby cię tylko nikt nie zobaczył".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pią 14:58, 04 Kwi 2008 |
|
Rozmawiają dwie zakonnice, jedna mówi do drugiej:
-Wiesz wczoraj kąpałam proboszcza i zapytałam się co On ma takiego pomiędzy udami, powiedział mi, że to rozgrzeszacz i mnie rozgrzeszy, oczywiście sie zgodziłam
Na to druga :
- To cham, mi powiedział, że to święty gwizdek i kazał mi dmuchać
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karcia
Ciężko dotknięty
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 716
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu ;)
|
Wysłany:
Pią 14:59, 04 Kwi 2008 |
|
Przychodzi zakonnica do ginekologa. Ginekolog po dokładnym zbadaniu pacjentki ze ździwieniem mówi:
- O mój Boże siostra jest w ciąży!
Zakonnica na to:
- Jezus Maria z czego oni te świece robią?!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|