Bruneci czy blondyni?

Wysłany: Wto 18:34, 18 Mar 2008

Blondyni też są fajni np. Viljar Very Happy

ja go lubiłam

Wysłany: Wto 19:06, 18 Mar 2008

Viljar był brunetem Very Happy

Wysłany: Wto 19:17, 18 Mar 2008

nieprawda. On był blondi

Wysłany: Wto 20:02, 18 Mar 2008

A nie wiem Sad

. Nie chce mi się patrzeć do książki Razz

Wysłany: Czw 16:48, 20 Mar 2008

Coś tam było że był blondynem dlatego sie tak dziwilam ze na okładce z Faktu był ciemnowłosy

Wysłany: Czw 17:42, 20 Mar 2008

Fakt to w ogóle robi beznadziejne okładki. Nigdy nie zapomnę im tego co zrobili z Markiem Sad

Wysłany: Pią 10:06, 21 Mar 2008

No racja. Ja sobie Marca wyobrażałam jako pięknego a tu taki beznadziejny na okładce

Wysłany: Pią 10:23, 21 Mar 2008

No

. O mało się nie popłakałam jak to zobaczyłam. Marco tyle się już wycierpiał, że mogliby mu tego oszczędzić Sad

Wysłany: Pią 10:25, 21 Mar 2008

Oni to są wredni i nawet nie pomyśleli co on teraz czuje Very Happy

Wysłany: Pią 11:01, 21 Mar 2008

No właśnie! I co ja teraz czuję. Musiałam specjalnie lecieć do Czarnych Sal żeby się biedactwo nie załamał Crying or Very sad

Wysłany: Pią 11:04, 21 Mar 2008

Są też dobra strony. Miałaś powód leciec do Czarnych Sal. A widziałaś może Tamlina tam ??

Wysłany: Pią 11:07, 21 Mar 2008

Tak, oczywiście Wink

. Pytał się co u ciebie słychać Wink

. Dziwi się, że jeszcze nie wrociłaś Razz

Wysłany: Pią 11:15, 21 Mar 2008

Właśnie musze niedługo wracać bo mi go brakuje w każdym tego słowa znaczeniu Very Happy

Wysłany: Pią 11:30, 21 Mar 2008

XD

Blondyni nie wiem dlaczego kojażą mi sie z mami synkami,