Cecylia i Alexander;)

Cecylia i Alexander to piękna para. Te wszystkie chwile które razem przeżyli... eh...

za obydwojgiem przepadam,
i ta ich miłość, cudowna, mimo tylu trudów i wyrzeczeń...

Tak... Ja się po prostu wzruszyłam gdy ją pocałował namiętnie po raz pierwszy. Ten pocałunek zawierał więcej niż 1000 słów. To takie romantyczne...

Jak kibel, który równocześnie jest ucieleśnieniem seksu...
Wolałabym, żeby Alexander był gejem.

A ja nie. Taki mężczyzna nie powinien się w ten sposób marnować. A po za tym to w tamtych czasach było karane śmiercią. Także lepiej dla niego.

Może i, ale za to marnowanie to powinnam się chyba obrazić. Szkoda tylko, że nie mam tego w zwyczaju.
Ta przeklęta wiara w ludzi...

W takim razie cieszę się że wierzysz w ludzi. Ale czyż to nie było piękne kiedy ją pocałował? Albo kiedy był tak strasznie o nią na balu kiedy tańczyła z innymi mężczyznami...To takie romantyczne.

Strasznie o nią co?
I nie, nie było. Gdyby pocałował wtedy mężczyznę, owszem. Ale to... nie przypadło mi do gustu. Cóż, jak dla mnie, na świecie mogliby być sami homo... No cóż, to mój tok myślenia.

No tak. Postrzeganie takich aspektów życia zależy od orientacji seksualnej. A jeśli chodzi o pierwsze pytanie: strasznie o nią zazdrosny. Bo to że zaczął się o nią martwić że żyje w nienaturalnym świecie to był pewien przejaw zazdrości. Cecylia sama to stwierdziła. Przypomnę ci:
"-A nie chciałbym widzieć cię w ich ramionach.
Jego słowa przenikały ją jak płomień. Jeśli to nie jest zazdrość, to w każdym razie niewiele brakuje."

Uhm. Nie zmienia to faktu, że mam słabość do gejów.

Wiem ale chciałam ci dać dowód na to że było nią zazdrosny.

Ja pytałam "Strasznie o nią co?" ponieważ nie napisałaś, CO strasznie o nią. Zdarza się.

aj, no tak, literówka xD

I to duża. Bywa... Smile

Każdy ma prawo się pomylić prawda? Chociaż mi zdarza się to niepokojąco często. Chyba muszę zacząć brać jakieś świństwa na koncentrację i pamięć.