Autor |
Wiadomość |
chingchan
Obserwator
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Pią 19:02, 07 Sie 2009 |
|
Co o nim sądzicie ? Wedlug mnie nie był taki zły . Miał coś w sobie.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez chingchan dnia Pią 22:27, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pią 21:27, 07 Sie 2009 |
|
A kto to Eldrad?... Nie chodziło Ci przypadkiem o Eldara?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
chingchan
Obserwator
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Pią 22:27, 07 Sie 2009 |
|
Tak , racja . Mój błąd : D
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Sob 10:28, 08 Sie 2009 |
|
Zdarza się.
Cóż, wedle mojego skromnego zdania, Eldar był zwyczajnym facetem, jakich wiele. Słodki drań. Nie lubię go. Cóż.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villemo Lind
Ciężko dotknięty
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Elistrand
|
Wysłany:
Nie 19:49, 27 Gru 2009 |
|
chingchan napisał: |
Co o nim sądzicie ? Wedlug mnie nie był taki zły . Miał coś w sobie. |
Czy ty dokładnie czytałaś "Zimową Zawieruchę"?! Eldar to zimny drań który chciał doszczętnie wykorzystać miłość Villemo tylko po to żeby ją przelecieć!! Nie wiedział czym jest miłość! Na dodatek prawdopodobnie strącił Martę ze skałę w prost do głębiny rzecznej! A że na łożu śmierci zrozumiał że koch Villemo to już inna sprawa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pią 19:55, 01 Sty 2010 |
|
Jeju, ale nie gorączkuj się tak, przecież każdy może mieć swoje zdanie...
W takim razie moim skromnym zdaniem to na przysłowiowym łożu śmierci to bzdura. Facet jej nie kochał.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villemo Lind
Ciężko dotknięty
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Elistrand
|
Wysłany:
Pon 16:38, 04 Sty 2010 |
|
No nie wiem... Czasem zdarza się nawrócenie. I tak go nie lubiłam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Sob 18:21, 09 Sty 2010 |
|
Ewentualnie sam nie wiedział, co mówi.
Mimo wszystko, jak to ładnie pani Sandemo napisała, "To nie sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym, codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę" czy coś w tym stylu. W jego przypadku to również było nieszczęście.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villemo Lind
Ciężko dotknięty
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Elistrand
|
Wysłany:
Sob 22:18, 09 Sty 2010 |
|
Racja. To bardzo trafne opisanie całej sytuacji. Bo tak na codzień Eldar nie kochał Villemo. Dopiero kiedy umierał "uświadomił sobie" że coś do niej czuje. Ale czy jeśli jakimś cudem przeżyłby czy ta miłość trwałaby nadal? Nie sądzę...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Sob 22:48, 09 Sty 2010 |
|
Też wątpię. A przynajmniej niezbyt długo. Najwyżej byłby jeden dzieciuch więcej w rodzince, po czym pani Sandemo uśmierciłaby Eldara, do którego Vill przestała by cokolwiek czuć, po czym wepchnęłaby ją w silne ramiona Dominika wraz ze śliczną córeczką/uroczym chłopczykiem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villemo Lind
Ciężko dotknięty
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Elistrand
|
Wysłany:
Nie 11:14, 10 Sty 2010 |
|
Tak dokładnie. Ale myślę że to wtedy nie byłoby już TO. Bo napszykkład jeśli poczułaby jeszcze coś do dominika i próbowała go "gonić", no to jak?! Z dzieckiem?!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Wto 10:22, 12 Sty 2010 |
|
Właśnie, trudno by było. Chyba, żeby dziecko zmarło przy porodzie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villemo Lind
Ciężko dotknięty
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Elistrand
|
Wysłany:
Wto 16:20, 12 Sty 2010 |
|
Eh... Najważniejsze jest to że wszystko skończyło się dobrze. Eldar umarł a Villemo pozbyła się tej miłości którą do niego czuła.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Wto 22:14, 12 Sty 2010 |
|
I pozostała dziewicą.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villemo Lind
Ciężko dotknięty
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Elistrand
|
Wysłany:
Śro 15:43, 13 Sty 2010 |
|
I zeszła się z Dominikiem i żyła długo i szczęśliwie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|