|
|
Poll :: W ilu procentach od jeden do dziesięciu ją lubicie? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
14% |
[ 1 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
71% |
[ 5 ] |
10 |
|
14% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Wto 14:09, 18 Maj 2010 |
|
Villemo Lind napisał: |
Ja na ogół zbytnio nie lubiłam Ingrid. Właściwie nie to że jej nie lubię ale bywały ciekawsze postacie. |
ale napisałas wczesniej, ze lubisz ja w 85-90% a to bardzo duzo.
Ja ją lubie w 100%, to własnie ten tom zachęcił mnie do czytania Sagi, choc wczesniej wybiorczo zabieralam sie za inne. To zapewne przez ten opis Ingrid na wiezy - genialny z resztą.
Myślę, ze co moze przemawiac na niekorzysc Ingrid to brak wielkiego uczucia i lekceważące podejscie do spraw sercowych - kazda dziewczyna lubi przeciez wątki romansowe, ale Ingrid po prostu nie potrafiła kochac mężczyzny - ten chłod uczuciowy otrzymała w spadku z dziedzictwem, podobnie jak Sol, tylko, ze Sol to zgubiło a Ingrid nie (to powinno sie znalesc w roznicach i podobienstwach)
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 15:34, 20 Maj 2010 |
|
Ingrid nalezy do tych nielicznych bohaterek, ktorej imienia nie łączy sie z żadnym super facetem z sagi, tak jak Villemo z Dominikiem, Vingi z Heikem, Vanji z Tamlinem. Nie oszukujmy sie, gdyby nie Tamlin nikt by nie zwrocil na Vanje najmniejszej uwagi. Villemo nieodłącznie kojarzy sie z Dominikiem - ulubiencem większosci dziewczyn i to właśnie miłośc do niego ukazala caly wachlarz jej cech charakteru, dała podstawę do rozwoju akcji. Zastanawiam sie, co by Villemo robila gdyby nie te jej perypetie, na które poświęcono aż trzy tomy!!!
Ingrid nie dane było pozanie tej gwałtownej bolesnej namiętności do mężczyzny, od wywoływanie żądz miala wywary, ale na tym przeciez nie zbuduje sie miłości. Jest ona postacią, którą lubie za nią samą, a nie za partnera jakiego miala. Gdyby gorączkowo kogoś kochala, to bylaby wiedźmowatym wydaniem Villemo, a tak byla sobą i za to ją lubię.
Poza tym ja tez nie jestem w stanie zbytnio do nikogo zapałac gwaltownym uczuciem, raczej się przywiązuję i to przywiązanie przeradza sie w taką rodzinną miłosc. To pewnie też dlatego Ingrid jest mi bliska.
|
|
|
|
|
Suoneczko
Gość
|
Wysłany:
Pon 16:57, 24 Maj 2010 |
|
na początku jej nie lubiłam, bo myślałam, że będzie to kolejna Sol bądź Villemo, lecz z czasem naprawdę ją polubiłam. Za to, że jednak zatrzymała Daniela i zdołała na czas go uratować. Co prawda nie miała wielkiej i romantycznej miłości jak każdy w sadze, ale właśnie przez to była inna i tak jak ktoś wyżej pisał, że mogliśmy ją samą poznać nie utożsamiając ją z jakimś chłopem.
|
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pon 18:12, 31 Maj 2010 |
|
A ja was poprę, o. Bo to takie sympatyczne jest, nie czytać o żadnym wielkim romansie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |