Jaki jest wasz ulubiony bohater i dlaczego właśnie on

Villemo,bo była otwarta nie bała sie mówić tego co miała na myśli.Bo pogrzebała Eldara jak jej sie zdawało swoją jedyna miłość gołymi rękoma.Za ten upór w dążeniu do celu.
Sol gdyż nie bała sie ryzykować życiem dla swoich najbliższych.
Cecyli za jej cięty język i miłość do Alexandra
Vinga za jej miłość do Heikiego
Heike za to że ma tyle miłości dla całego świata
Mattias bo był niezwykle delikatny jak na Ludzi Lodu.Potrafił pomóc każdemu i za jego łagodny wzrok
Tengel Dobry za jego walke ze złym dziedzictwem Laughing

Benedikte tak poprostu od pierwszego tomu w którym wystąpiła bardzo ja polubiłam
Marco bo jest cudowny
Vanja tak poprostu

VANJA-za odwagę, za wszystko, bo była inna, bo cierpiała, bo kochała
i Tamlin, bo Sni mi się po nocach, bo pobudza moja wyobrażnię.. wiecie na jaki temat..............

No właśnie jeszcze Vanja Smile

za to że była jaka była
Eskil- taki pomysłowy
Viljar - taki tajemniczy z początku
Andre - za to że kochał Mali
Marco i Imre - pomagali LL i wogole

Ja jeszcze dopisze Viljara, z początku zamknięty w sobie, tajemniczy, samotnik, ubrany na czarno. Zimny i nieosiągalny. I taki był rycerski jak jechał na koniu w swojej czarnej pelerynie i uratował Belindę od gwałtu... - cudowny Very Happy

Jeszcze Ellen Smile

narazie dopiero zaczynam o niej czytać ale juz mi sie podoba no i Nataniel....Kocham go

Wysłany: Pią 20:10, 07 Mar 2008

Vanja bo była super (i mnie kocha :*) Villemo-szalona dziewczyna Sol-gorąca była
Nataniel-mój imiennik Heike i Vinga-niewiem jakoś lubie tę parke

Wysłany: Pią 20:22, 07 Mar 2008

Nataniel napisał:

Villemo-szalona dziewczyna

A Villemo to ja! W końcu Villuś to zgrobnienie Laughing

.

Gość

Ingrid!!! - zakochalam sie w niej juz kiedy stala na tym dachu w burzy- zapowiadala sie wspaniala czarownica. Fajniutka byla kiedy tak zbalamucila Dana, ale oczywiscie nie tylko za diabolizm ja lubie. rowniez za dobre serce, inteligencje, fantastyczna urode, "milosc do swiata i do wszystkich otaczajacych ja ludzi i zwierzat"

Villemo i Dominik- najbardziej porywajaca para w Sadze.

Sol- coz, byla pierwsza, trzeba przyznac jej ze byla matka chrzestna wszystkich wiedzm w rodzie i nie sposob nie ulec jej urokowi, nawet jesli nie jest na pierwszym miejscu.

to jest moja top trojka (Villemo i Dominika traktuje jako jednosc, sami sie w koncu za jednosc uwazali)

ingridka napisał:

Sol- coz, byla pierwsza, trzeba przyznac jej ze byla matka chrzestna wszystkich wiedzm w rodzie i nie sposob nie ulec jej urokowi, nawet jesli nie jest na pierwszym miejscu

Cóż, widać jestem dziwna, bo nie uległam. A w ogóle to cześć Ingridka ^^

Gość

ano czesc Villus czy Marcowzieta, jak wolisz...

ani troche nie uleglas??? przeciez Sol nie byla az taka zla. Smile

.....niestety to do niej byla przyrownywana kazda kolejna bohaterka od Cecylii zaczynajac a na Tuli konczac, wnerwialo mnie to troche i to wynoszenie ja na piedestal, ale Margit chyba byla szalenie dumna z tej postaci. mimo wszystko lubie ja, tzn Sol. Margit nawet tez.

A czytałaś SoKŚ? Bo tam o Sol jest ciągle... Jedyne, co mi się w niej podobało, to to, że zaadoptowała smoka. I jeszcze jej wnuk ^^

Gość

nie, czytalam tylko SOLL, wiec Sol znam tylko z tamtad. fajna jest ta o krolestwie swiatla? widze, ze Margit miala jeszcze wieksza jazde skoro smoki tam adoptowali Smile

xD SOKŚ jest fajna, choć, jak wszystkie sagi pani Sandemo, nieco kiczowata. Ale przecież kochamy w nich właśnie ten kicz. A z tym smokiem... To nie do końca chodziło o adoptowanie, nie wiem, jak to wyjaśnić.

A moi ulubieni bohaterowie to:

-Elisabet
-Saga
-Malin
-Linde-Lou
-Halkatla
-Mar

.....*szeptem do ucha Villuś*Dziewczyno ty mnie po prostu rozbrajasz xD Te twoje cięte repliki,najbarwniejsza postać na tym forum(oczywiście najbarwniejsza wśród innych barwnych;)).Jakbym prawdziwą Villemo słyszała Smile

...
No to mnie zatkałaś. Znaczy się... Łaś czy łeś?