Jaki jest wasz ulubiony bohater i dlaczego właśnie on

Tutaj opiszcie dlaczego własnie tego bohatera darzycie największą sympatią.

Ooooo... prawie wszyscy.. heh
Ale gdybym miała wymieniać to:
1)Dominik - :*** bo był przecudowny, kochany:***
2)Sol - za całokształt
3)Tengel Dobry i Silje - to od nich wszystko się zaczęło
4)Ulvhedin - bo tak;)
5)Liv - bo była przesympatyczna...
6)Villemo - za jej upór
7)Ingrid - podobało mi sie jej spontaniczność i szalone pomysły
8)Vinga i Heike
9)Vanja - za miłóść do Tamlina
10)Saga - bo strasznie podobał mi wątek o niej
11)Elisa - bo była świetna i całkowicie oddana Ulvhedinowi
12)Tamlin - bo był demonem;) Wink

13)Cecylia - za jej miłość do Alexandra
14)Alexander - za jego milość do Cecyli heh
15)Tarjei - bo był inteligentny, za to, że kochał Cornelię...
16)Anna Maria - bo była moją immienniczką
17)Kol Simon - bo był kochany;*

hmmm.... Najbardziej lubiłam:
Tangela i Silje --> Silje za jej upór w zdobyciu Tangela, a jego za to że był dobry
Liv --> Za to że była sympatyczna i miała rtudne pierwsze małżeństwo
Sol --> była świetna i pomogła Liv
Dominik i Villemo --> świetnie do siebie pasowali
Heike --> za wszysko co zrobił
Anna Maria --> była sympatyczna
Saga --> --||--
Mali --> była fajna i była feministką Wink

Ellen --> kochała faceta, którego nie mogla mieć
Tova --> za jej buntowniczą naturę

Nie, no to temat szeroki jak rzeka...
To ja wolę się nie rozpisywać. Wink

Moje ulubione MĘSKIE (XDXDXD) postacie
1) Dominiś - uch! tona cech! za wyglad (XD) i za osobowosc. Upór w dązeniu do celu, wstżemiężliwość Razz

(nie wiem czy dobrze napisałam ale wiecie o co chodzi!), za jego oddanie i miłośc do Villemo, za imię, za ojca, no i toooooona innych rzeczy

2) Tancred - Kyaa do niego mam sentyment bo "ZAMEK DUCHÓW" przeczytałam jako pierwszy. I od tamtej pory (minął rok!) kocham go normalnie CAŁYM SERDUCHEM. Dwa dni temu znów przeczytalam i stwierdziłam ze kocham go jeszcze bardziej XD Za jego dobre wychowanie, za to ze ciagle robil z siebie debila, za jego zaje***ste poczucie humoru, za rodzicow, wogóle za sposób bycia. Choć troche mnie w pewnym momencie denerwowało to ze za wszelka cene chcial byc cnotliwy, choc to wina Cecylii ktora go tak wychowała...

3) Mikael - za jego samotnosc... Sad

Gdy czytałam "SAMOTNEGO" myslałam ze umre! Poprostu chcialam tam isc mocno go przytulic i wciaz powtarzac ze nie jest sam! Pozatym był artystą-pisarzem tak jak ja wiec tez na swoj sposob go rozumiem..

4) Tarjej - za dobroć nie taką wmuszana jak w przypadku Mattiasa... Ja takie dobro od niego poprostu wyczuwałam. No i to jego pomaganie ludziom, i to jak potrafił działać na te nieznosną Cornelię... I za to jak umarł... Z rąk młodszego kuzyna... ;( Wspaniała postac ;(

5) Ulvhedin - za te dzikosc i ostrosc! za to jak na sile zostal zmieniony, za to ze dluuugo zyl, za to ze znal sie na wielu rzeczach, za to ze za zone mial Elise (jaka ona kochaaaaaaana). za to ze czesc o nim przeczytalam w samochodzie Razz

i za wieele rzeczy!

Ulubione postacie żenskie! Razz

1) Villemo - hmm... w niej znajduje odrobine siebie... nie wiem jeszcze co ale cos z niej mam... pozatym byla cudowna... potrafila zrobic doslownie wszystko dla Dominika, za to ze nie bała sie ponosic konsekwencji swoich czynów, za to ze byla odpowiedzialna... W ogóle była bardzo wartosciową osobą...

2) Vanja - kolejna agentka! Villemo kochała kuzyna a Vanja demona. XD Przepraszam ze napisze ale ja lubie za jej upodobania sexualne! XD No i za jej upór. Cały ród cechował upór Razz

Za to ze po urodzeniu córeczki poszła z Tamlinem do dziadziusia! Za to, że na siłe chciała z Tamlina zrobić kogos dobrego, co w gruncie rzeczy jej sie udało choc bylo ciut naiwne!

3) Christa - ona byla cudowna. Ją kocham za to ile musiała wycierpiec gdy dowiedziala sie ze Linde- Lou jest jej wujkiem ktory zmarł wiele lat temu ;(;( Musze przyznac ze tyle łez nie wylałam na zadnej ksiazce... Wogóle to co ona przezyla bylo straszne, piekne ale straszne... No i musiała wyjsc za tego starucha! ;( Cudowna osoba...

To są ukochani!
Lubie jeszcze wielu....
Heikiego, Tamlina, Mattiasa, Tengela, Daga, Alexandra
Jessike, Cornelie, Irmelin,Elise, Cecylie,

Uch! zem sie rozpisała Smile

Gość

Tristan bo byl bardzo samotny przez swoja chorobe, i wogole byl fajny.

a dlaczego nikt nie wspomina o dobrym, poczciwym Are?? Byl cudowny i kochany w swej prostocie. Byl jednym z moich ulubionych bohaterow...

Moją ulubioną postacią jest Tula Bake! Był z niej prawdziwy diabełek! Twisted Evil

Tylko szkoda że tak skończyła.
Lubię także Ulvhedina,Villemo,Anne Marie Very Happy

Gość

moja uluboiną postacią jest:
Sol-po prostu jest super
dominik i villemo- za to jaka tworzyli wspaniala tworzyli pare
heike-za to ze mimo swoich cierpien byloparciem dla calej swojej rodziny
ingrid-za je szalone pomysly,i watek z danem;P
tula-tak po prostu;)
saga-bodobala mi sie opowiesc o niej
marco-za to ze byl taki opiekunczy i wyrozumialy w stosunku do ulvara;(
cecylia-za jej zywiolowosc
i vanja-za jej szalona milosc do tamlina
ehh to chyba juz wszystko,chociaz napewno jest jeszcze kilka postaci ktorych lubie ale nie bede sie juz rozpisywac..:p

moja ulubiona postacia byla sol i tula:wink:

Gość

No cóz przeczytałam jak narazie tylko 10 częsci Sagi o Ludziach Lodu wiec nie wszystkie postacie jeszcze znam ale jak narazie to uwielbiam Villemo za ten wątek z Eldarem i za to (jak juz napisała Charlotta) że odnajduje w niej coś z siebie ale dokładnie niewiem co. Oczywiście strrrasznie lubie Tengela za to potrafił oprzeć sie złemu dziedzictwu i wykorzystywać je do dobrych czynów. Od początku pokochałam też Silje za to jaka jest i że pokochała Tengela taką jakby to powiedzieć czystą i nieskazitelną miłością.

No dobra zaczynamy liste !!! :
1 miejsce u mnie ma Tarjei. Jak już pisałam w temacie "Tarjei - co o nim sądzicie" śliniłam się do niego nocami (dniami też ale mniej) lubiłam go za jego szczerość, poczucie humoru (jak się przekomarzał z Cecylią, Cornelią) za jego pomysłowość, za jego podejście do życia, za niekonwekcjonalną inteligencje, za to, że był. Szkoda mi go, ze nigdy nie widział swojego syna - Mikaela. Po prostu on jest jedyny w swoim rodzaju. Był taki ludzki. Oryginalny. (mogłabym go wychwalać jeszcze z 5 godz.)
2. miejsce - Ingrid Lind. Genialny był początek książki "Kwiat Wisielców" Ona była po prostu niesamowita. Głowa pełna szalonych pomysłów, energiczna, żądna przygód, itp. za to, że była podobna do Sol. Za to, że była obciążona dziedzictwem...
3. miejsce - Ulvhedin !!!! ooo z tym to było gorąco. Istny szatan ;p Najbardziej spodobała mi się jego wypowiedz do Villemo "naucz mnie być nowym Tengelem Dobrym" och jak ja go lubiłam. Albo spodobało mi się jak się kłócił o skarb z Ingrid. Za to że był taki inny niż wszyscy dotknięci... (inaczej nie potrafię wytłumaczyć)
No wiele postaci też szczerze lubiłam, ale ta WIELKA TRÓJCA POWYŻEJ to naj, naj ulubieni. ;p Lubię ich z całego serca !!!!! Very Happy

Gość

Z postaci żeńskich to : Villemo, Ingrid i Vinga bo w nich odnajduje siebie. Najbardziej to w Villemo ale dwie pozostałe są bardzo do niej podobne w charakterach.
Z postaci meskich to : Dominik za całokształt, uwazam że był cudowny i z wygladu i charakteru oraz Heike pomimo wygladu charakter mial cudowny.

Hmm... a więc moja ulubiona postać... kilka ich jest Razz

naprzykład Dominik Razz

(jak w większości przypadków) Razz

a także Marco Very Happy

może dlaatego, że byli tacy przystooooooooojni Very Happy

Liv- taka milutka
Villemo- taka szalona
Ingrid- taka madra
Vinga- taka spontaniczna
Silje- taka kochajaca
Cecylia-taka zywiołowa
Dominik-taki cudny
Heike-taki świetny
Tengel Dobry- taki dobry Razz

Irmelin-taka slodka