Postac drugoplanowa-Vemund Tark??

O dotkniętych lepiej też. Tak miałam w przypadku Sol - na początku lubiłam, ale później... No cóż.

Nie koniecznie. Pani Sandemo zwykle nie pisała zbyt długich książek. Tak w granicach 260 stron. A jak byś zmieściła w tym całą opowieść o Villemo?

Cóż, Villemo muszę uznać za wyjątek, bo była na tyle naturalna i realna, że mogłabym o niej czytać w kółko, podobnie jak o Vindze.

Ja o Vindze nie koniecznie ale o Villemo i owszem. Często wracam do tomów o niej a szczególnie do "Gorączki".

A ja do "Zemsty"... oraz niektórych sytuacji w "Gorączce".

I jeszcze chętnie powracam do "Grzechu śmiertelnego"

A ja nie. Ten tom mnie drażni, bo w następnych przynajmniej nie jest aż tak naiwna.

Ale że kto? Ty chyba mówisz o Vill a w "Grzechu Śmiertelnym" jest Cecylia.

O w dupę, pomyliłam się... Wybacz.

Nie szkodzi. Ja się często mylę.

Tak, ja też.

To widzę że mamy ze sobą wiele wspólnego Smile

Możliwe. Ale co do upodobań, to z pewnością mamy zupełnie różne.

To akurat zauważyłam. Ale jesteśmy podobne pod względem charakteru. Tak mi się wydaje.

Nie możesz tego wiedzieć, nie spotkałyśmy się...