Shira

Wysłany: Wto 18:40, 18 Mar 2008

Jak sobie ją wyobrażam to mi do LL nie pasowała troche taka chinkowata...ehhh.

Wysłany: Wto 20:06, 18 Mar 2008

No, może nie Chinkowata, bez przesady Razz

. Ja ja lubiłam i koniec *tupie nóżką*

Wysłany: Czw 16:38, 20 Mar 2008

ja niemowie ze jej nie lubie ale taka porcelanowa była

Wysłany: Czw 20:05, 20 Mar 2008

No, może troszkę Razz

. Ale ona musiała taka być, to nie jej wina.

Wysłany: Pią 9:59, 21 Mar 2008

wiem dlatego nie mowie że jej nie lubie bo to nie była jej wina

Wysłany: Sob 15:51, 22 Mar 2008

I dobrze :d

'Miranda napisał:

Ja niezbyt ją lubię.Jakaś taka trochę nudnawa była.No ale w końcu każdy ma swoje zdanie.

Vill,a tak z ciekawości,mam pytanie Very Happy

-napisz swoją listę ulubionych bohaterek Smile

O przepraszam,pomyłka,zacytowałam Mirandę a nie Villuś,mam nadzieję,że mi wybaczycie

Villuś/Zielak napisał:

Co wam się takiego w shirze nie podoba? Ja ją bardzo lubie, jest u mnie na eee...
piątym miejscu z kobiet, zaraz po Cecyli Razz

.

Vill,a tak z ciekawości,mam pytanie -napisz swoją listę ulubionych bohaterek Very Happy

A żebym to ja ją pamiętała... ale zdaje mi się, że szło to mniej więcej tak (a w każdym razie tak jest teraz, bo niedawno miałam przełom i zmieniłam większośc swoich zdań ^^)
1. Villemo, a jakże
2. Halkatla (tak to było...?)
3. Hanna, ta stara
4. Cecylia
5. Wtedy Shira... teraz raczej Tula. Potem Shira.

Hm... Shira... Znaczy czysta.... A ona wcale tak czysta nie była. Przekonałam się o tym w Górze Czterech wiatrów. Ale przecież nie ma osób idealnych:) Choć nawet ją lubiłam to nie jest wg mnie najlepsza. Ma jednak u mnie wiele +.

Gość

No cóż jest nawet fajna

Może z lekka zbyt świętoszkowata, ale... coś jednak w sobie ma.

Tak, ma to coś. Właściwie nie umiem powiedzieć za co dokładnie ją lubię. Po prostu tak jest i już.

Może to, że jest bardzo kobieca, mimo całej wyżej wspomnianej świętoszkowatości.

Tak, chyba tak właśnie jest.