FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Ksiązki Strona Główna
»
Postacie - co o nich sądzicie
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
. . .
Wysłany: Wto 22:33, 29 Cze 2010 Temat postu:
Hmmm...moja opinia?
No więc :
Cała trójca kochała ponad wszystko rodzinę, miała kocie oczy. Wszystkie były piękne, miały charakterek i temperament.
Sol nie potrafiła kochać mężczyzny, podobnie jak Ingrid, ale Villemo potrafiło pokochać najpierw Eldara, a później Dominika. Vill i Ingrid dbały o swoje dzieci, a Sol nie. Intensywność przeżywania wszystkiego była zbliżona u Sol i Villemo. Ingrid i Sol miał pociąg do eksperymentowania z czarami i znały się na swoim fachu podczas gdy Vill potrzebowała pomocy aby cokolwiek wykonać, a poza tym nie zajmowała się magią. Ingrid i Vill potrafiły być naprawdę wredne, czego u Solencji się nie dopatrzyłam.
Hanna
Wysłany: Śro 11:51, 26 Maj 2010 Temat postu:
A oto co ja sądzę:
Soli Villemo - generalnie nie uważam, by były jakoś specjalnie do siebie
podobne. Mialy zupełnie inną wrażliwośc, inne podejście do
miłości. Villemo brzydzila miłosc fizyczna (do czasu
wprawdzie, ale jednak) podczas, gdy Sol tylko taka
interesowała.
Sol i Ingrid - Podobny stosunek do miłosci, ale nie identyczny, ciekawosc
czysto fizycznych doznań (Sol - maśc czarownic, Ingrid -
napój miłosny), brak wstydu w sprawach erotycznych. Co je
jednak zdecydowanie rożni to stosunek do wlasnych dzieci.
Ingrid i Villemo - Ich wspólną cechą była swego rodzaju asceza, czy jak
to nazwac. Ingrid wprawdzie nie solidaryzowala sie z
wszystkimi biedakami tego swiata, ale podobnie jak
Villemo nieraz uginala krzyz nad malo wdziecznymi
zajeciami, do ktoryzch obie nie byly stworzone, ale do
ktorych sie poczuwaly i traktowaly jako
zadoscuczynienie za klopoty, jakie sprawily rodzicom.
Gość
Wysłany: Wto 15:44, 18 Maj 2010 Temat postu:
Vivienne napisał:
Ja zaznaczyła różne. owszem głównym podobieństwem była uroda, były prawdziwymi wiedźmami w pozytywnym sensie. ale różnic pomiędzy Villemo a Sol jest taka że potrafiła kochać. Ingrid również ale bez tak gwałtownej namiętności jak Villemo
Villemo to wspaniała postać. Chyba najbardziej się Pani Sandemo udała ;D
wiedźmami byly tylko Sol i Ingrid. Moc, która ujawiniła sie u Villemo służyła jednemu konkretnemu celowi i mozna by ja raczej zakwalifikowac do bialej magii, bo służyła wyłącznie dobru. Wiedzma, czarownica, to ktos kto posluguje sie czarną magią. Margit nigdy nie napisala, ze Villemo była czarownicą. Nie chcę tu sugerowac, ze nie bycie wiedźma, jest czyms gorszym, bo Villemo była swietna i bez tego, ale dziwi mnie, ze pisze sie o niej wiedzma. Czy to tylko dlatego, ze w tomie 41 zakwalifikowano ja do grupy czarownic??? zakwalifikowanie nie czyni jej jeszcze czarownicą.
Jest masa roznic pomiedzy Villemo a Sol, nie tylko umiejętnosc kochania, mniej natomiast pomiedzy Sol a Ingrid, moim zdaniem.
Gość
Wysłany: Wto 15:20, 18 Maj 2010 Temat postu:
Bez sensu byłoby tworzyc trzy identyczne charaktery. Oto porównanie tej trójki (t.16)
"Villemo podobna do nich obu, i do Sol i do Ingrid, nigdy nie byla az tak zła. Villemo bowiem nie należala do obciążonych, ona należała do wybranych. Villemo miała zdolnośc logicznego myslenie, Sol i Ingrid myślaly irracjonalnie, kierowaly sie emocjami".
W dzieciństwie Sol i Ingrid były do siebie łudząco podobne, z tą różnicą, ze Ingrid miala bardziej wredne usposobienie, była o wiele gorsza w ujarzmieniu niz Sol, mściła sie nawet na tych, ktorych kochala. Choc bardziej obciążona to jednak była silniejszą kobietą niz Sol. W miarę rozwoju wydarzen widzimy jak Ingrid wygrywa walke z przeklenstwem, a Sol de facto swoją przegrywa, nie pomaga jej nawet miłośc do rodziny, ktorą decyduje sie osierocic. Z tego właśnie powodu uważam, ze miłośc Ingrid była skora do większych poświęceń i wyrzeczeń, tak jak miłośc Villemo, z tym ze Villemo koncentrowała sie głownie na mężczyznie a Ingrid na rodzinie w ogole. Chodzi mi jednak o siłę uczucia. Sol owszem, ochraniała swoją i eliminowała wrogów (czego Ingrid tez nie wahalalby sie zrobic gdyby zaszła taka potrzeba), ale nic poza tym. Ingrid i Villemo mialy w sobie więcej woli walki.
Wszystkie trzy bohaterki lubię jednakowo bez względu na to, czy napialałam, ze Sol była słaba czy niewystarczająco kochająca.
Villemo Lind
Wysłany: Śro 19:06, 20 Sty 2010 Temat postu:
Oczywiście nie były identyczne ani całkiem różne. Podobne były do siebie w różnych dziedzinach nie mniej jednak bardzo się różniły.
Villuś/Zielak
Wysłany: Wto 18:08, 19 Sty 2010 Temat postu:
Bez najmniejszych wątpliwości. Chociaż nie, wątpliwości mam zawsze... Ale w tym przypadku naprawdę małe. Vill miała i wady, i zalety, ogółem postać świetnie skonstruowana, całkiem realna.
Vivienne
Wysłany: Wto 18:05, 19 Sty 2010 Temat postu:
Ja zaznaczyła różne. owszem głównym podobieństwem była uroda, były prawdziwymi wiedźmami w pozytywnym sensie. ale różnic pomiędzy Villemo a Sol jest taka że potrafiła kochać. Ingrid również ale bez tak gwałtownej namiętności jak Villemo
Villemo to wspaniała postać. Chyba najbardziej się Pani Sandemo udała ;D
Villuś/Zielak
Wysłany: Wto 21:32, 16 Gru 2008 Temat postu:
No, niestety zamilkło... nawet Sol i Maku opuścili forum...
viveka
Wysłany: Wto 21:12, 16 Gru 2008 Temat postu:
cos tu towarzystwo zamilklo....czyzby zamomnieli o tym wspanialym forum??? trzeba by ich tu jakos rozkrecic.
Villuś/Zielak
Wysłany: Pon 22:51, 15 Gru 2008 Temat postu:
Aha. Ale to nie temat o nim
viveka
Wysłany: Pon 22:30, 15 Gru 2008 Temat postu:
no tak, mialam na mysli "mowil", ale wkurzal mnie tymi swoimi spostrzezeniami dlatego napisalam, ze marudzil.
Villuś/Zielak
Wysłany: Pon 21:19, 15 Gru 2008 Temat postu:
Marudził? Nie przypominam sobie, raczej był zadowolony.
viveka
Wysłany: Pon 21:16, 15 Gru 2008 Temat postu:
ten gosc to ja viveka, zapomnialam wpisac imienia...
no wlasnie musze sobie odswiezyc Gore Demonow, pamietam tylko ze Tula przemawiala na podium z mikrofonem (nie zupelnie, ale prawie tak to wygladalo) wszyscy pili puchary z ponczem (chyba niezbyt gramatycznie to mi wyszlo) i jakis Gabriel cos tam marudzil i mnie troche denerwowal.
Villuś/Zielak
Wysłany: Nie 18:55, 14 Gru 2008 Temat postu:
;] Ale (uuups... tak się nie zaczyna zdania;p) chyba pamiętasz, że Vill zakwalifikowała się do grupy czarownic ^^
Gość
Wysłany: Nie 16:32, 14 Gru 2008 Temat postu:
Cześć Villuś!!
nie pamietam za bardzo Gory Demonow, tak szczerze to bohaterowie Sagi bardziej interesowali mnie za zycia niz po smierci, dlatego nie pamietam ich zbytnio jako duchow. a Villemka byla wybrana dlatego tyle dla rodziny zrobila:)
Forum Ksiązki Strona Główna
»
Postacie - co o nich sądzicie
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Autorka
----------------
Margit Sandemo
Saga o Ludziach Lodu
----------------
Postacie - co o nich sądzicie
Ulubiony tom
Zabawy
Fani Sagi
----------------
Fani
Strony o sadze
Życie codzienne
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin