FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Ksiązki Strona Główna
»
Postacie - co o nich sądzicie
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Villemo Lind
Wysłany: Pon 16:51, 18 Sty 2010 Temat postu:
Nie musisz. Co mi po wdzięczności skoro nie jest szczera? No ale to temat o Liv a nie o wdzięczność. Więc co jeszcze powiesz na temat Liv?
Villuś/Zielak
Wysłany: Pon 14:24, 18 Sty 2010 Temat postu:
Udam, że jestem wdzięczna.
Villemo Lind
Wysłany: Sob 16:56, 16 Sty 2010 Temat postu:
Wiem .Napisałam więc za ciebie
Villuś/Zielak
Wysłany: Sob 13:38, 16 Sty 2010 Temat postu:
O to mi chodzi. Tylko mi się wyjaśniać nie chciało.
Villemo Lind
Wysłany: Pią 21:24, 15 Sty 2010 Temat postu:
Ona tak trochę z tego rodzica trochę z drugiego, ale w większości miała swój własny, niepowtarzalny charakter.
Villuś/Zielak
Wysłany: Pią 20:29, 15 Sty 2010 Temat postu:
Mnie i tak wydawała się zupełnie inna....
Villemo Lind
Wysłany: Pią 18:14, 15 Sty 2010 Temat postu:
No może i racja. Ale nie widziałam zbytniego podobieństwa Liv do Silje. Jeśli chodzi jednak o usposobienie to była podobna do obojga rodziców.
Villuś/Zielak
Wysłany: Pią 17:28, 15 Sty 2010 Temat postu:
Ale może to i lepiej, bo wtedy byłaby zbytnio podobna do mamusi, jakby skopiowana. A tak jest chociaż oryginalna.
Villemo Lind
Wysłany: Czw 21:19, 14 Sty 2010 Temat postu:
No. Bo przecież Liv na pewno odziedziczyła po Silje choć odrobinę talentu malarskiego. Niestety nigdy w pełni się o tym nie przekonała.
Villuś/Zielak
Wysłany: Czw 21:14, 14 Sty 2010 Temat postu:
W sumie szkoda...
Villemo Lind
Wysłany: Czw 17:25, 14 Sty 2010 Temat postu:
Zgadzam się. Tylko przez tego bydlaka już nigdy nie tknęła pędzla.
Villuś/Zielak
Wysłany: Śro 22:23, 13 Sty 2010 Temat postu:
I później wcale nie było to takie widoczne w jej zachowaniu.
Villemo Lind
Wysłany: Śro 15:30, 13 Sty 2010 Temat postu:
W sumie ja też nie. Teraz ludzie tylko użalają się nad sobą jacy to oni są nieszczęśliwi. Ale Liv taka nie była. Fakt że przygoda z mężem zostawiła ślad w jej duszy ale to przecież nie od niej zależało.
Villuś/Zielak
Wysłany: Pon 22:07, 11 Sty 2010 Temat postu:
Cóż, ja w realu takich nie znam.
Villemo Lind
Wysłany: Pon 15:45, 11 Sty 2010 Temat postu:
Tak. Pozbierała się po tym jak maltretował ją pierwszy mąż i żyła dalej. Podziwiam takie osoby (nawet fikcyjne).
Forum Ksiązki Strona Główna
»
Postacie - co o nich sądzicie
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Autorka
----------------
Margit Sandemo
Saga o Ludziach Lodu
----------------
Postacie - co o nich sądzicie
Ulubiony tom
Zabawy
Fani Sagi
----------------
Fani
Strony o sadze
Życie codzienne
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin