Autor Wiadomość
. . .
PostWysłany: Wto 22:33, 29 Cze 2010   Temat postu:

Hmmm...moja opinia?
No więc :
Cała trójca kochała ponad wszystko rodzinę, miała kocie oczy. Wszystkie były piękne, miały charakterek i temperament.
Sol nie potrafiła kochać mężczyzny, podobnie jak Ingrid, ale Villemo potrafiło pokochać najpierw Eldara, a później Dominika. Vill i Ingrid dbały o swoje dzieci, a Sol nie. Intensywność przeżywania wszystkiego była zbliżona u Sol i Villemo. Ingrid i Sol miał pociąg do eksperymentowania z czarami i znały się na swoim fachu podczas gdy Vill potrzebowała pomocy aby cokolwiek wykonać, a poza tym nie zajmowała się magią. Ingrid i Vill potrafiły być naprawdę wredne, czego u Solencji się nie dopatrzyłam.
Hanna
PostWysłany: Śro 11:51, 26 Maj 2010   Temat postu:

A oto co ja sądzę:

Soli Villemo - generalnie nie uważam, by były jakoś specjalnie do siebie
podobne. Mialy zupełnie inną wrażliwośc, inne podejście do
miłości. Villemo brzydzila miłosc fizyczna (do czasu
wprawdzie, ale jednak) podczas, gdy Sol tylko taka
interesowała.

Sol i Ingrid - Podobny stosunek do miłosci, ale nie identyczny, ciekawosc
czysto fizycznych doznań (Sol - maśc czarownic, Ingrid -
napój miłosny), brak wstydu w sprawach erotycznych. Co je
jednak zdecydowanie rożni to stosunek do wlasnych dzieci.

Ingrid i Villemo - Ich wspólną cechą była swego rodzaju asceza, czy jak
to nazwac. Ingrid wprawdzie nie solidaryzowala sie z
wszystkimi biedakami tego swiata, ale podobnie jak
Villemo nieraz uginala krzyz nad malo wdziecznymi
zajeciami, do ktoryzch obie nie byly stworzone, ale do
ktorych sie poczuwaly i traktowaly jako
zadoscuczynienie za klopoty, jakie sprawily rodzicom.
Gość
PostWysłany: Wto 15:44, 18 Maj 2010   Temat postu:

Vivienne napisał:
Ja zaznaczyła różne. owszem głównym podobieństwem była uroda, były prawdziwymi wiedźmami w pozytywnym sensie. ale różnic pomiędzy Villemo a Sol jest taka że potrafiła kochać. Ingrid również ale bez tak gwałtownej namiętności jak Villemo Wink Villemo to wspaniała postać. Chyba najbardziej się Pani Sandemo udała ;D


wiedźmami byly tylko Sol i Ingrid. Moc, która ujawiniła sie u Villemo służyła jednemu konkretnemu celowi i mozna by ja raczej zakwalifikowac do bialej magii, bo służyła wyłącznie dobru. Wiedzma, czarownica, to ktos kto posluguje sie czarną magią. Margit nigdy nie napisala, ze Villemo była czarownicą. Nie chcę tu sugerowac, ze nie bycie wiedźma, jest czyms gorszym, bo Villemo była swietna i bez tego, ale dziwi mnie, ze pisze sie o niej wiedzma. Czy to tylko dlatego, ze w tomie 41 zakwalifikowano ja do grupy czarownic??? zakwalifikowanie nie czyni jej jeszcze czarownicą.

Jest masa roznic pomiedzy Villemo a Sol, nie tylko umiejętnosc kochania, mniej natomiast pomiedzy Sol a Ingrid, moim zdaniem.
Gość
PostWysłany: Wto 15:20, 18 Maj 2010   Temat postu:

Bez sensu byłoby tworzyc trzy identyczne charaktery. Oto porównanie tej trójki (t.16)

"Villemo podobna do nich obu, i do Sol i do Ingrid, nigdy nie byla az tak zła. Villemo bowiem nie należala do obciążonych, ona należała do wybranych. Villemo miała zdolnośc logicznego myslenie, Sol i Ingrid myślaly irracjonalnie, kierowaly sie emocjami".

W dzieciństwie Sol i Ingrid były do siebie łudząco podobne, z tą różnicą, ze Ingrid miala bardziej wredne usposobienie, była o wiele gorsza w ujarzmieniu niz Sol, mściła sie nawet na tych, ktorych kochala. Choc bardziej obciążona to jednak była silniejszą kobietą niz Sol. W miarę rozwoju wydarzen widzimy jak Ingrid wygrywa walke z przeklenstwem, a Sol de facto swoją przegrywa, nie pomaga jej nawet miłośc do rodziny, ktorą decyduje sie osierocic. Z tego właśnie powodu uważam, ze miłośc Ingrid była skora do większych poświęceń i wyrzeczeń, tak jak miłośc Villemo, z tym ze Villemo koncentrowała sie głownie na mężczyznie a Ingrid na rodzinie w ogole. Chodzi mi jednak o siłę uczucia. Sol owszem, ochraniała swoją i eliminowała wrogów (czego Ingrid tez nie wahalalby sie zrobic gdyby zaszła taka potrzeba), ale nic poza tym. Ingrid i Villemo mialy w sobie więcej woli walki.
Wszystkie trzy bohaterki lubię jednakowo bez względu na to, czy napialałam, ze Sol była słaba czy niewystarczająco kochająca.
Villemo Lind
PostWysłany: Śro 19:06, 20 Sty 2010   Temat postu:

Oczywiście nie były identyczne ani całkiem różne. Podobne były do siebie w różnych dziedzinach nie mniej jednak bardzo się różniły.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Wto 18:08, 19 Sty 2010   Temat postu:

Bez najmniejszych wątpliwości. Chociaż nie, wątpliwości mam zawsze... Ale w tym przypadku naprawdę małe. Vill miała i wady, i zalety, ogółem postać świetnie skonstruowana, całkiem realna.
Vivienne
PostWysłany: Wto 18:05, 19 Sty 2010   Temat postu:

Ja zaznaczyła różne. owszem głównym podobieństwem była uroda, były prawdziwymi wiedźmami w pozytywnym sensie. ale różnic pomiędzy Villemo a Sol jest taka że potrafiła kochać. Ingrid również ale bez tak gwałtownej namiętności jak Villemo Wink Villemo to wspaniała postać. Chyba najbardziej się Pani Sandemo udała ;D
Villuś/Zielak
PostWysłany: Wto 21:32, 16 Gru 2008   Temat postu:

No, niestety zamilkło... nawet Sol i Maku opuścili forum... Sad
viveka
PostWysłany: Wto 21:12, 16 Gru 2008   Temat postu:

cos tu towarzystwo zamilklo....czyzby zamomnieli o tym wspanialym forum??? trzeba by ich tu jakos rozkrecic.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Pon 22:51, 15 Gru 2008   Temat postu:

Aha. Ale to nie temat o nim Smile
viveka
PostWysłany: Pon 22:30, 15 Gru 2008   Temat postu:

no tak, mialam na mysli "mowil", ale wkurzal mnie tymi swoimi spostrzezeniami dlatego napisalam, ze marudzil.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Pon 21:19, 15 Gru 2008   Temat postu:

Marudził? Nie przypominam sobie, raczej był zadowolony.
viveka
PostWysłany: Pon 21:16, 15 Gru 2008   Temat postu:

ten gosc to ja viveka, zapomnialam wpisac imienia...

no wlasnie musze sobie odswiezyc Gore Demonow, pamietam tylko ze Tula przemawiala na podium z mikrofonem (nie zupelnie, ale prawie tak to wygladalo) wszyscy pili puchary z ponczem (chyba niezbyt gramatycznie to mi wyszlo) i jakis Gabriel cos tam marudzil i mnie troche denerwowal.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Nie 18:55, 14 Gru 2008   Temat postu:

;] Ale (uuups... tak się nie zaczyna zdania;p) chyba pamiętasz, że Vill zakwalifikowała się do grupy czarownic ^^
Gość
PostWysłany: Nie 16:32, 14 Gru 2008   Temat postu:

Cześć Villuś!!

nie pamietam za bardzo Gory Demonow, tak szczerze to bohaterowie Sagi bardziej interesowali mnie za zycia niz po smierci, dlatego nie pamietam ich zbytnio jako duchow. a Villemka byla wybrana dlatego tyle dla rodziny zrobila:)

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group