Autor Wiadomość
Villuś/Zielak
PostWysłany: Pon 22:40, 17 Lis 2008   Temat postu:

Ekhem, ekhem... *Villuś niepewnie wchodzi na scenę* Chciałam cuś ogłosić... Przeczytałam tom 16-na następne czekam, ale nieco więcej dowiedziałam się na temat tego co się w Królestwie Światła wydarzyło. A więc, temu, co tu pisałam mówię stanowcze...
Nein, nein, nein!
Veto!

I chciałabym pisać od początku. Ale najpierw ustalić pewne rzeczy...
Zaczynamy pisać od którego momentu?
Czy Maku będzie z Gią? ^^
Czy tego, no... no... no... będzie już usunięta kopuła nad KŚ?
Villuś/Zielak
PostWysłany: Nie 13:57, 02 Lis 2008   Temat postu:

W drzwiach, których wcześniej Alice nie zauważyła, pojawiła się postać.
Łysa postać, ubrana w garniturek, bez najmniejszej nawet plamki.
- Wstawaj - warknęła postać - Przenosimy cię.
- Gdzie?
- Nie zadawaj pytań, jeśli ci życie miłe.
Czy temu kolesiowy wydaje się, że to co powiedział jest straszne? Życie wcale nie jest miłe, jeśli wiesz, że nigdy nie będziesz mógł umrzeć, mój drogipomyślała i wbrew sobie wstała. Do pomieszczenia weszło jeszcze kilka mężczyzn, jak krople wody podobnych do tamtego. Związali jej ręce i, niewiedzieć czemu, jeden z nich przerzucił ją sobie przez ramię (a ponieważ przerzucił ja zbyt daleko, od ściany odpadł tynk dop.Villuś) i wyniósł z tegoż jakże dziwnego pomieszczenia.
- Więc, dziewczynko, zapewne chcesz wiedzieć gdzie cię przeniesiemy...
- Nie wkurwiaj mnie, chyba nie wiesz o mnie zbyt wiele. Nie wiedzieć czemu, doskonale wiem, gdzie mnie wywozicie.
Mężczyzna zaśmiał się drwiąco.
- Niby gdzie, dziewczynko?
- Dla ciebie per wasza wysokość.
- Więc gdzie, wasza wysokość.
- Do Królestwa Ciemności, czyż nie?
Sol Angelica
PostWysłany: Nie 13:05, 02 Lis 2008   Temat postu:

Kiedy Jasmina siedziała w swojej gondoli, jak zwykle dała ponieść się myślom. "Cóż u licha ta Alice znów wykombinowała, nieszczęścia chodzą parami...za nią to chyba cały pułk chodzi...".

-Cześć Marco, witaj Dolg...no to co się stało z naszą wariatką ?
-Witaj, w zasadzie nie wiem ale ja i Marco strasznie się martwimy. Mieliśmy się umówić godzinę temu a jej dalej nie ma. Szczerze powiedziawszy mam nie najlepsze przeczucia.
- Ehh... Nasz kochana Alice w coś ty się znowu wpakowała. No to co robimy?
- Proponuję poszukać jej najpierw w Królestwie Światła, a jeżeli nie ma jej to poszukamy w mieście nieprzystosowanych. Ale lepiej żeby się znalazła, jeśli nie...spodziewajmy się najgorszego.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Nie 17:03, 05 Paź 2008   Temat postu:

Alice delikatnie uchyliła powieki. Czuła, że leży na czymś twardym. Próbowała wstać, ale zaraz zakreciło jej się w głowie.
O kurwa, ja pierdolę, kurwa mać, co się stało??? myślała. Pamiętała jedynie, że skręciła w jakąś boczną alejkę, potem film jej się urwał. Może to jakiś kolejny głupi żart Marka i Dolga? Nie, raczej nie... To było w zeszłym tygodniu... Udało jej się wstać, ale musiała podeprzeć się o, dość niepewnie wyglądającą, ścianę. Ile ja tu, do jasnej cholery, jestem?! I gdzie są wszyscy, kiedy ich potrzebuje? Marco i Dolg raczej zorientowali się, że do nich nie przyszłam Razz No, chyba że mnie szukają... Nagle usłyszała w pobliżu kroki....
Sol Angelica
PostWysłany: Nie 15:02, 05 Paź 2008   Temat postu:

Jasmina obudzona przez Alice stanęła przed lustrem. Nikt nigdy do końca nie rozumiał Alice, nawet ona. Była bardzo żywiołowa i Jasmina głowiła się gdzie ona mogła znów zniknąć. Tamlin? Oczywiście że go pamięta, ale musiało stać się cos okropnego skoro zniszczono wspaniała miłość z Vanją. Z jej długiego rozważania wyrwał ją dżwięk telefonu...
-Halo ?
-Tutaj Dolg. Widziałaś dzisiaj może Alice? Miała do nas wpaść i dalej jej nie ma trochę sie niepokoimy.
-Alice? Tak była u mnie dziś rano ale...zaraz potem wybiegła gdzieś się spiesząc. Więcej nic nie wiem. Coś się stało?
-Przypuszczamy, że tak. Do Królestwa Światła w mieście Nieprzystosowanych jest ktoś kto źle jej zyczy. Mogłabyś do nas wpaść i pomóc nam jej szukać.
-Tak oczywiście, bardzo chętnie zraz tam będę.
Odłożyła telefon i jeszcze raz spojrzała w lustro,pokręciła głową.
-Alice w coś ty się znów wpakowała.
Szybko sie ubrała wsiadła w gondole i poleciała na spotkanie z Dolgiem i Markiem.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Sob 12:05, 27 Wrz 2008   Temat postu:

- Jasmina! Nie uwierzysz!!! – Alice jak zwykle bez pukania wpadła do domu przyjaciółki.
- Co takiego ważnego się stało, że przychodzisz do mnie o jedenastej rano i budzisz z pięknego snu?
- Nie narzekaj… Pamiętasz Tamlina?
- Tego demona?
- Nom. Wierz lub nie, ale on rzucił Vanję!!!
Jasmina nie zareagowała.
- Helloł!!! Kobieto, nie cieszysz się?
- Cieszę… Skąd o tym wiesz?
- Że się cieszysz?
- NIE!!! Że zerwał z Vanją!!!
- No… przypadkiem usłyszałam jak Marco rozmawia o tym z Dolgiem…
- „Przypadkiem”, tak? – Jasmina zrobiła niedowierzającą minę – dlaczego ty zawsze pchasz się tam, gdzie cię nie chcą?
- A niby skąd wiesz, że mnie nie chcą?
- Z doświadczenia.
- Pffff. Nie rozśmieszaj mnie – zerknęła na zegarek – O FUCK!!! Muszę już spadać, do zobaczenia!!!
Jasmina nie zdążyła odpowiedzieć, bo jej przyjaciółki już nie było.

***

Muszę zdążyć… Jak się spóźnię, to koniec… Myślała Alice, biegnąc, pustą jeszcze, ulicą. Zerknęła na zekarek. Kurwa!!! Mam pięć minut!!! Spanikowana, przyśpieszyła jeszcze bardziej Muszę sobie wreszcie kupić gondolę…
Villuś/Zielak
PostWysłany: Sob 11:28, 27 Wrz 2008   Temat postu:

Dobra, uważam, że już nikt więcej.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Sob 20:02, 20 Wrz 2008   Temat postu:

Heh, niezłe.... ciekawe, czemu???
Komar
PostWysłany: Sob 18:36, 20 Wrz 2008   Temat postu:

Kathy-posiadaczka długich, brązowych włosów i tego samego koloru oczu. Ma 16 lat, urodziła się w Królestwie Światła. Dawniej przyjaźniła się z Eleną, ale ich drogi rozeszły się. Dziewczyna jest zauroczona Dolgiem, ale boi się, że on nie będzie w stanie jej pokochać.
Villuś/Zielak
PostWysłany: Sob 18:02, 20 Wrz 2008   Temat postu:

Ależ pozwolę Very Happy Taki mój plan byyyył, no Wink
Sol Angelica
PostWysłany: Pią 20:31, 19 Wrz 2008   Temat postu:

hmmm okej Very Happy

Jasmina była niezwykłą dziewiętnastolatką o kruczoczarnych włosach, duzych i zawsze zamyślonych czarnych oczach. Była raczej samotniczką chociaż jej serce skrywało cichą tęsknotę ku miłości. Zawsze chodziła z głową w chmurach. Mieszkała w Królestwie Światła od niedawna, była sierotą jej rodzice zgnieli w wypadku. Jej najlepszą przyjaciółka była Alice (Vill pozwolisz ,że to zrobię xd )
Villuś/Zielak
PostWysłany: Czw 16:32, 18 Wrz 2008   Temat postu:

Ależ wybaczamy Smile
Marco\Villuśwzięty
PostWysłany: Czw 1:19, 18 Wrz 2008   Temat postu:

Marco po zwycięskiej walce z Tan-ghilem przebywał w Czarnych salach wraz z ojcen Lucyferem ,matką Sagą i bratem Ulvarem.Niestety nie spełniło się jego największe marzenie-nie odnalazł wielkiej miłości,której tak potrzebował...Tilli była słodka i piekna jednak nie potrafili ze sobą rozmawiać ich znajomośc nie zaczeła się tak jak powiinna oparta była na cielesnych aspektach poza łóżkiem nie było nic...

nie mam talentu pisarskiego wybaczce
Villuś/Zielak
PostWysłany: Nie 21:12, 14 Wrz 2008   Temat postu: Jedno marzenie...

Opowiadanko Smile Mam nadzieję, że nie tylko ja będę je pisać Razz Będzie ono o kilku dziewczynach z Królestwa Swiatła Very Happy I o Marcu... Very Happy Nie będą zwykłymi ludźmi, wiec... Marco i Dolg (a co, jego też wkręcę) będą mogli je pokochać xD Ale, ale... informacyjka dla Solci Smile
Jeśli będziesz pisać, to możesz być z Tamlinem xP Bo on będzie miał dość Vanji... (sagowej, no...) A więc:
Alice: osiemnastolatka z Sagi (miasta). Posiada krótkie, ciemnoblond włosy i niebiesko-żółte oczy. Jest w połowie Czarnym Aniołem, ale nie pochodzi od samego Lucyfera. Podobnie jak Marco oraz dotknięci i wybrani nie mogła znaleźć dla siebie miejsca w Czarnych Salach. W Królestwie Swiatła nieco przeszkadza jej... nadmiar światła. Ale to szczegół Smile Jej ulubionym kolorem jest czarny. I to by było na tyle Very Happy

Ok., kto chce pisać, niech wymyśli sobie postać. Marco... mam nadzieję, że będziesz pisał... Jeśli tak, to wolałabym, żebyś był w opku jako... Marco Smile Ok.????????

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group