Autor |
Wiadomość |
Hanna
Gość
|
Wysłany:
Pią 14:36, 21 Maj 2010 |
|
Mi sie niezbyt podobał dobór kochanków Sol, taka niby niezwykla a na takich dziadów leciala - dobrze zbudownanych z małymi rozumkami - parobek, kat, jakis dragon, niee. Nic dziwnego, ze nie mogla nikogo pokochac skoro takich spotykała na swej drodze. Kiedy sobie pomysle jacy oni musieli byc brudni i smierdzący to Sol mi bardzo w oczach maleje.
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 16:05, 21 Maj 2010 |
|
Villuś/Zielak napisał: |
Według mnie, to Villemo ma to samo co Sol, Ingrid tego nie ma. Obie podążały do celu ''po trupach'' i to dosłownie. Były uparte, nie poddawały się. Villemo z tą miłością do Eldara była po prostu dziecinna i nie można jej za to obwiniać. Potem była znacznie lepsza od Sol. |
A Ingrid sie poddawala? Nie przypominam sobie.
A jeśi chodzi o użalanie sie to własnie Ingrid najmniej użalala się nad sobą a swoje cele z równą konsekwencją realizowała jak dwie pozostałe.
Sol przecież pod koniec tomu jest osobą bardzo zrezygnowaną, załamaną. Dlaczego nie bierze sie tego pod uwagę pisząc o jej wspaniałej osobowości. Sol to poniekąd samobójczyni.
Sol po prostu byla pierwsza taką niezwykła bohaterką w sadze, to do niej były porownywane kolejne a Margit ją tak ubóstwiła, ze bycie porównaną do Sol stało sie najwiekszym komplementem.
Villemo nawrocila Ulvhedina, pomogła przy ludziach z bagnisk, Ingrid pomagała Elisabet, Heikemu w walce ze Snivelem, nie tylko Sol wiec pomagala. Ingrid nie była gorszą wiedźmą, po prostu zyla w czasach kiedy nie przesladowano Ludzi Lodu tylko sie z nimi liczono. Spektakularna smierc Sol napewno w duzej mierze przyczynila sie do jej uwielbienia. Tak na prawde jednak obnazyla jej slabośc i dziwne jest to , ze na przywódczynię czarownic obrano kobiete słabą, bo niestety po niedwanym odswiezeniu Otchlani, za taką ją właśnie uważam.
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:31, 21 Maj 2010 |
|
Angel (Ika) napisał: |
to prawda było pózniej lepiej traktowana od innych czarownic ale zasłużła na to |
lepiej traktowana to nie właściwe określenie, bo przeciez nie jeździła złotą karocą podczas gdy tamte musialy chodzic piechota (to takie moje skojarzenie a propos bycia lepiej taktowaną) raczej faworyzowana.
Wydaje mi sie, ze to dlatego, ze była pierwsza, była siostrzenicą tego, ktory pierwszy chcial przeciwstawic sie dziedzictwu, najdłużej sprawowała pieczę nad rodem jako duch, więc siłą rzeczy była najważniejszą postacią żenska, tak jak Tengel męską. Nie uważam jednak by miała jakies szczególnie wyróżniające ją cechy, cos co czyniło by ją w czymkolwiek lepszą od np Ingrid, która według mnie była silniejszą kobietą.
|
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pon 17:51, 31 Maj 2010 |
|
Yy... O Borze Zielony, ja kiedyś coś takiego napisałam...?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
. . .
Fan LL
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:16, 31 Maj 2010 |
|
Villemo i Sol to zupełnie inne postacie. Jak dla mnie to w nich podobieństwo było jedynie takie, że obie bardzo mocno się angażowały w to, co robiły i ich intensywność przezywania była mniej więcej podobna. A poza tym nic nie podobne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pią 17:47, 04 Cze 2010 |
|
A z tego co pamiętam, Solencja się w końcu poddała... Tak?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
. . .
Fan LL
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:58, 05 Cze 2010 |
|
Kiedy się poddała ? Jak już ją więzili i mieli później torturować, a w rezultacie spalić na stosie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Śro 15:58, 09 Cze 2010 |
|
Nie no... jak urodziła Sunnivę chyba. Chyba...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
. . .
Fan LL
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 16:16, 12 Cze 2010 |
|
No to jest blisko, bo ona oddała sunnive i później trafiła do więzienia, czy jak to nazwać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Śro 10:47, 23 Cze 2010 |
|
A nie oddała się sama? Bo nie pamiętam dokładnie. A nawet prawie wcale.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
. . .
Fan LL
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 19:39, 25 Cze 2010 |
|
Yyyy sama nie dokładnie pamiętam, ale w każdym razie tam była. I chciała zostać spalona na stosie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Skrzyneczka1991
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:58, 11 Lip 2010 |
|
Mnie się Sol z charakteru kojarzy z Samanthą z "Sexu w wielkim mieście" - obie szukają niezwykłej miłości fizycznej - są niepohamowane i szalone. Przypuszczam, że Sol mialaby właśnie taki charakter, gdyby żyła we współczesności.
|
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pon 21:22, 12 Lip 2010 |
|
Lubię Samanthę ^ ^
Ale cóż, całkiem możliwe...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|