Autor |
Wiadomość |
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pią 21:41, 18 Kwi 2008 |
|
...Villuś nie zwróciła na nie uwagi. Jak strzała wybiegła z pokoju i już była na schodach. Zdążyła tylko zawołać za sobą Villemo13.
Po pięciu minutach były już w lochach. Villuś zawzięcie czegoś szukała i mruczała pod nosem coś w rodzaju:
-Marco miał rację... powinnam tu posprzątać... szybciej bym to znalazła...
Wyciągnęła coś z górnej szuflady komody.
-Villemo13, czy masz przy sobie zdjęcie swojego ojca?
-Tak, oczywiście.
Wyciągnęła zdjęcie z kieszeni. Villuś także. Porównały.
-Ale... ale...-Villemo13 nie mogła wzdobyć z siebie głosu.
-Są identyczne-dokończyła Villuś.
Porozmawiały jeszcze chwilkę po czy rozeszły się w swoje strony.
Villuś nie patrzyła dokąd idzie. Weszła do pustej komnaty. Drzwi zatrzasnęły się za nią z hukiem. Odwróciła głowę. Stał za nią wysoki mężczyzna w czarnej pelerynie.
Zrzucił kaptur. Ukazała jej się twarz podobna do jej. Twarz okalały czarne loki.
-Zawsze zastanawiałam się po kim mam rysy, tato. Nie jestem zbyt podobna do mamy.
Mężczyzna wyciągnął nóż i pchnął Villuś na podłogę.
* * *
Tymczasem do pokoju w którym zebrały się dziewczyny wpadł czarny kot. Kleo była bardzo niespokojna. Karcia w mig zrozumiała o co chodzi.
Pobiegły na kotką. Po chwili były już przy drzwiach pustej komnaty. Wbiegły do środka. To co zobaczyły przyprawiło je o zawrót głowy. Na podłodze leżała Villuś, a nad nią mężczyzna z błyszczącym nożem w ręce. Villuś nagle wstała. Teraz w pełni ukazały się jej zdolności.
Uniosła się w górę, a z jej rąk wyleciały krwisto czerwone kule. Ugodziły mężczynę w twarz.
Ojciec Villuś i Villemo13 leżał na podłodze. Nie wiedziały czy był martwy czy nieprzytomny. Klęczały nad nim. Vanja badała mu puls.
-Chyba jeszcze żyje-stwierdziła.
Villuś podeszła blisko niego. Mężczyzna błyskawicznie uniósł się i wbił nóż w serce dziewczyny, po czym padł martwy na podłogę.
Dziewczyny z krzykiem rzuciły się w stronę swojej przyjaciółki. Była martwa...
Ps. to jeszcze nie koniec, piszcie dalej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
'Miranda
Ciężko dotknięty
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elistrand
|
Wysłany:
Śro 15:38, 23 Kwi 2008 |
|
-Nie no to już przesada.Dwie z nas są już na tamtym świecie.-powiedziała Karcia i spojrzała na Villemo13 oraz martwo leżącą Villuś.
-No...to...co...robimy?-spytała Vanja
-No..ten ja mam chyba pomysł-wtrąciła Villemo13
-Jaki?
-Może zrobicie tak jak poprzednio.Znaczy przywołacie ducha Villuś?Bo wiecie ja wam w tym raczej nie pomogę jestem duchem.
-No to na co czekamy bierzemy się do roboty.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Śro 16:01, 23 Kwi 2008 |
|
Szybko przywołały ducha Villuś.
-Och, witajcie!-krzyknęła uradowana-Villmo13, nie mogę uwierzyć, ze nudziło ci się na tamtym świecie!!! Jest tak zabawnie... Ale jeszcze was tam nie zapraszam.
-Villuś, my też się cieszymy, że cię widzimy i dalej masz swoją energię. Ale nie sądzisz, że należą nam się wyjaśnienia?-zapytała dziwnie zdecydowana Karcia.
-No tak... a więc pierwsza rzecz: ten mężczyzna na podłodze to mój ojciec. Nie tylko mój. Villemo13 również, ale nie wiedziałyśmy o tym wcześniej. Po drugie: to nie Marco zabił Villemo13, tylko to obrzydliwe coś leżące na podłodze. A po trzecie: zrobił to dlatego, że chciał rozpocząć nowe życie, a my byłyśmy jedyną przeszkodą. Jego własne, jedyne córki. Po czwarte: korona... ja też byłam zdziwiona, ale Marco mówił mi ostatnio, że gdzieś zniknęła. Po piąte: interesował się rysunkiem, ponieważ tam rzeczywiście jest COŚ ukryte. To pojawiło się na świecie razem ze mną. A poza TYM, nie wiem co to jest, są tam jeszcze inne wartościowe rzeczy. Moja matka była bardzo bogata i zostawiła tam około dwóch milionów, żebym kiedyś tam wróciłai wzięłą wszystko. To chyba przez wyrzuty sumienia. Ale mam do was prośbę: udajmy się w to miejsce, chcę wiedzieć co tam jest ukryte oprócz pieniędzy...
Wszystkie wiedziały, że chodzi jej o TO.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
'Miranda
Ciężko dotknięty
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elistrand
|
Wysłany:
Pią 10:36, 25 Kwi 2008 |
|
Już miały wychodzić kiedy Villemo13 zaczęła coś mówić.
-Poczekajcie.No bo musicie się cieplej ubrać tam jest naprawdę zimno i...-urwała w pół zdania.Przed oczami stanął jej ojciec.Niegdyś miły i kochający.Teraz morderca.Villemo13 nie miała mu za złe że ją pozbawił życia, ale zabił również jej najlepszą przyjaciółkę i jednocześnie siostrę.I nagle cała pewność siebie, cała odwaga ulotniły się równie szybka jak powietrze ucieka z balonu.
-Chciałaś co powiedzieć?-zapytała się Karcia.
-Nie już nic ja tylko...
Villuś zauważyła że jej przyjaciółka-siostra nie wygląda tak jak powinna.Powiedział dziewczynom aby wyszły i zaczekały na wzgórzu.Tak tez zrobiły, a Villuś wzięła Villemo13 na szczerą rozmowę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pią 17:52, 25 Kwi 2008 |
|
-Co się dzieje?-zapytała
-Och, już sama nie wiem. Boje się. Ojciec... on kiedyś był naprawdę cudowny, miły... A teraz morderca. Zabił mnie i ciebie. Swoje córki.
-Ja też się boję. Ale chcę wiedzieć co tam jest. A poza tym, te pieniądze mogą się przydać. Jeśli nie mi, to dziewczynom.
-No tak...
-To pójdziesz z nami?
-Pójdę Villuś, tylko musimy poprosić facetów żeby coś wreszcie zrobili z moim ciałem. A teraz też z twoim.
Nie chciała mówić o ojcu. Nie zasłużył sobie na to.
Poszły. Wydały facetom polecenia. Na szczęście Marca z nimi nie było, bo ciekawe co by powiedział na to, że jego ukochana jest duchem?
Po godzinie były dopiero w połowie drogi. W końcu Villuś zaczęła myśleć logicznie.
-Po co my się tak wleczemy? Od czego mamy teleportację?
A więc przeteleportowały się...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
'Miranda
Ciężko dotknięty
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elistrand
|
Wysłany:
Sob 15:35, 10 Maj 2008 |
|
-Hu!-krzyknęła Karcia-jak tu zimno!
-Nie pamiętam żeby tak tu było kiedy rysowałam-zamyśliła sie Villem13
Wszystkie zaczęły się trząść przez ten przenikający do szpiku kości mróz.Żadna nie wypowiedziała ani słowa, ale wszystkie myślały o tym samym"jak Villuś mogła przyjść na świat w tak odpychającym miejscu?!"
Nagle stanęły jak wryte.Okazało się, że nie będzie tak łatwo dostać się do groty.Nie dość że przejście było zarośnięte to drogę zagrodził im wielki pies.Zwierzę nie wyglądało na przyjaźnie nastawione, wręcz przeciwnie biła od niego ogromna aura zła.
-I jak się teraz dowiemy co jest w jaskini?-lamentowała Vanja
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Sob 16:39, 10 Maj 2008 |
|
-Przymknij się-wsciekła się Villuś-Moja matka nie była czarownicą, a się tam dostała, więc nam tym bardziej się uda. Villemo13 i mnie nic nie może się stać, bo na to już za późno. Może...
Zamyśliła się. Dziwczyny zaczynały się niecierpliwic.
-Co MOŻE?-zapytały równocześnie.
-... może ja i Villemo13 wejdziemy tam pierwsze i jakos odwrócimy uwagę psa, a wy przejdziecie? A co do tego zielska-wskazała na rosliy zagradzające im drogę-to wystarczy proste zaklęcie.
Zrobiły tak, jak powiedziała Villuś i po chwili były już w miejscu które narysowała Villemo13...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sexboy
Gość
|
Wysłany:
Czw 17:43, 15 Maj 2008 |
|
No i wszyscy sie wyruchali i było spoko
|
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Czw 18:03, 15 Maj 2008 |
|
Co ty sobie myślisz ty <cenzura> (taki jesteś sexi jak ja jestem brunetką!!!!) ?!?!?! Nikt cię nie prosił, żebyś tu pisał!!!!!!!!
Do reszty: piszcie dalej, nie zwracajcie uwagi na to COŚ i piszcie dalej.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Villuś/Zielak dnia Pią 18:59, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
KlanPrzemytnikówRzerzuchy
Ciężko dotknięty
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się tu wzięłam?
|
Wysłany:
Pią 16:15, 16 Maj 2008 |
|
o_@ Czo to było??
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KlanPrzemytnikówRzerzuchy dnia Pią 16:16, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Pią 17:56, 16 Maj 2008 |
|
xD piszmy dalej opo xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
'Miranda
Ciężko dotknięty
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elistrand
|
Wysłany:
Sob 10:09, 17 Maj 2008 |
|
-Jak tu pięknie-krzyknęły niemal jednocześnie.
-Tak nigdy nie byłam w podobnym miejscu-odpowiedziała Villemo13
Przez pewien czas dziewczyny przyglądały się bajecznie pięknej grodzie z niemym podziwem.Przypomniały sobie jednak po co tu przybyły.
-To od czego zaczynamy?-spytała Vanja
-Może...może...-zaczęła niepewnie Karcia
-Co chciałaś powiedzieć?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Villuś/Zielak
Ciężko dotknięty
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany:
Sob 14:00, 17 Maj 2008 |
|
-Może... sama nie wiem. Villuś, gdzie DOKŁADNIE się urodziłaś?
-Widzicie tamtą jaskinię? Zdaje mi się, że w jej wejściu.
Ruszyły w tamtą stronę. Wszystko było tu tak bajecznie piękne, że wydawało się niemożliwe, iż należy do części tej wstrętnej ziemi, naszego swiata. Jednak największy szok spotkał dziewczyny przy wejściu do jaskini-całe było pokryte złotem i srebrem, a efektu dodawał piękny, celtycki wzór. Trawa w tamtym miejscu ciągle zmieniała kolor, ciemia nigdzie nie było. Weszły do jaskini i zamarły: jej wnętrze wyglądało jak skarbiec jakiegoś bardzo bogatego cesarza, tylko jeszcze wspanialsze. Wszystkie ściany były pokryte złotem, a na srodku leżała góra diamentów, rubinów, szmaragdów... etc. obok leżała nico mniejsza góra złotych monet...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jabol
Fan LL
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sudołu
|
Wysłany:
Sob 16:11, 17 Maj 2008 |
|
Tia... A potem znależli magiczną lampe z dżinem który spełniał życzenia i wszyscy zadowoleni
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KlanPrzemytnikówRzerzuchy
Ciężko dotknięty
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się tu wzięłam?
|
Wysłany:
Sob 16:45, 17 Maj 2008 |
|
|-------->Jabol
|
|
|
|
|
|
o_@ Zabierzcie go stąd!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KlanPrzemytnikówRzerzuchy dnia Sob 16:46, 17 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|